Niepokojące wiadomości docierają z Krakowa. Okazuje się, że w minioną sobotę do tamtejszego szpitala niespodziewanie trafił Jerzy Stuhr. 69-letni aktor miał kłopoty z sercem i znalazł się na oddziale ratunkowym.
Fakt podaje, że Stuhr miał zawał serca, nie jest to jednak potwierdzona informacja. Córka aktora Marianna mówi jedynie, że ojciec już czuje się dobrze:
Tata czuje się już dobrze, tyle mogę powiedzieć. Jednak kiedy wyjdzie ze szpitala, jeszcze nie wiadomo - skomentowała w rozmowie z tabloidem.
Z powodu nagłych kłopotów zdrowotnych Jerzego Stuhra odwołano spektakl teatralny w ramach Rzeszowskich Spotkań Karnawałowych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.