Nasz czytelnik znalazł w sieci ciekawą rzecz. Podczas czata w 2004 roku Marcin Bosak zarzekał się, że nigdy nie zagra roli geja. Tłumaczył to tym, że "postacie w telewizji za bardzo są utożsamiane z osobą która za nimi stoi".
Przełamał się dopiero niedawno i zgodził zagrać homoseksualistę w filmie Mała Wielka Miłość. Jak sądzicie, co go do tego przekonało? Pieniądze, czy po prostu "dorósł"?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.