Brytyjska prasa bije na alarm z powodu polskich mafiosów, którzy uciekają przed wymiarem sprawiedliwości z Polski i ukrywają się na Wyspach. Obecnie w Anglii przebywa 10 najniebezpieczniejszych polskich przestępców, którzy dołączają do rozrastającego się tam półświatka. Według informacji zamieszczonych w The Sun, brytyjska policja jest poważnie zaniepokojona liczebnością oraz aktywnością polskiej mafii, która przyjmuje kolejnych przestępców i pomaga im w unikaniu aresztowania.
Grzegorz Prusak z policji w Warszawie, który zajmuje się zbiegłymi przestępcami, w komentarzu dla The Sun przyznał, że Wielka Brytania to najpopularniejsze miejsce wśród członków polskiej mafii.
To członkowie zorganizowanych gangów zajmujący się produkcją broni, finansowymi wymuszeniami, morderstwami na zlecenie, zawodową kradzieżą. Nie ma wątpliwości, że zorganizowana polska grupa przestępcza to bardzo poważny problem w Wielkiej Brytanii – powiedział Prusak.
Eksperci szacują, że polska mafia to niemal 400 gangów, które zrzeszają 2 tysiące wiernych członków. Podzieleni na małe grupy polscy przestępcy zajmują się głownie produkcją amfetaminy i ich działalność stanowi obecnie 10 procent całego nielegalnego światowego obrotu.
Polskim gangom łatwiej ukryć się w Wielkiej Brytanii niż przestępcom z Syrii, Afryki czy Bliskiego Wschodu. Brytyjska prasa dodatkowo twierdzi, że gangi zajmują się wyłudzaniem od państwa pieniędzy przyznawanych na dzieci i pomoc socjalną. Ponoć znana działalność polskiej mafii to tylko czubek góry lodowej rozrastającej się na Wyspach siatki kryminalnej. W zaledwie rok w Londynie policja aresztowała 34905 Polskich obywateli, którzy złamali prawo. Pośród nich znajduje się Mariusz Florkowski, który najpierw spalił twarz nowego ojczyma miotaczem ognia, a później całego podpalił i pił piwo patrząc, jak ten smaży się żywcem.