Mark Zuckerberg przyznał, że codziennie otrzymuje setki gróźb od "niestabilnych emocjonalnie antyfanów". Ostatnio jednak maile, wiadomości i informacje zamieszczane w mediach społecznościowych stały się tak agresywne, że miliarder postanowił zatrudnić dodatkową ochronę dla siebie i rodziny. Obecnie w samym domu twórcy Facebooka pilnuje aż 16 doskonale wyszkolonych byłych zawodowych żołnierzy.
Ochroniarze Zuckerberga pracują 24 godzinę, po 8 na zmianie. Każdej nocy samej willi pilnuje 8 zawodowców. Całej posiadłość twórcy Facebooka pilnuje 50-osobowy (!) oddział byłych żołnierzy, który dba o to, aby powtarzane od miesięcy groźby pod adresem córki miliardera nie doszły do skutku.
Wszyscy członkowie rodziny Zuckerberga otrzymują groźby. A nawet nie tylko oni. Każdy ważny członek zarządu Facebooka zmaga się z niestabilnymi emocjonalnie użytkownikami, którzy im grożą. Mark traktuje to wszystko bardzo poważnie – mówi osoba z otoczenia miliardera w rozmowie z Page Six.
Zmarły w zeszłym roku Jan Kulczyk też miał liczną ochronę. Z naszych informacji wynika, że pilnowało go bez przerwy 8 ochroniarzy. Miesięcznie rodzina Kulczyków za swoje bezpieczeństwo płaci aż 250 tysięcy złotych.