Kanye West żali się od kilku dni, że ma 53 miliony dolarów długu, gdyż przez lata inwestował pieniądze w modę. Jego ubrania nie robią wielkiej kariery, więc raper dostał wsparcie od przyjaciela jego żony, Kim Kardashian, projektanta marki Balmain. Ich wspólna kolekcja miała zapewnić muzykowi reklamę. Niestety, okazała się klapą. Kanye poprosił więc Marka Zuckerberga o... miliard dolarów.
Tymczasem buty z najnowszej kolekcji Yeezy wyprodukowanej przez adidasa rozchodzą się jak świeże bułeczki. W Warszawie przed jednym ze sklepów z butami ustawiła się tak długa kolejka, że ludzie... zapisują się na specjalną listę. Organizowane są też loterie, żeby ustalić, kto będzie mógł wydać kilka tysięcy złotych na parę trampek. I to mimo że buty trafią do sklepu dopiero w piątek. Kolejka stała już wczoraj w nocy.
Na profilu facebookowym sklepu rozgorzała dyskusja na temat kolejki. Wiele osób zdradziło, że poświęcają się i stoją w niej tylko po to, żeby później sprzedać buty drożej w sieci. Ich cena sklepowa to 849,99 zł.