Od ponad pół roku Dorota Gardias stara się ułożyć sobie życie u boku Krzysztofa Sawickiego. Pogodynka zdecydowała się zamieszkać z nowym chłopakiem w luksusowej willi w Wilanowie. Rok temu sama zarobiła podobno milion złotych, a posiadłość kosztowała ją ponad dwa razy tyle. Teraz robi wszystko, by poradzić sobie finansowo. Przypomnijmy: Gardias "jest rozchwytywana i dużo pracuje", żeby spłacić dom za 2,5 miliona?
Niestety, początek roku nie zaczął się dla Doroty dobrze. Jak udało się nam dowiedzieć, wczoraj wieczorem pogodynka została okradziona. Złodzieje włamali się do jej domu w Wilanowie i ukradli biżuterię. Włamywacze weszli do środka przez okno. Nie wiadomo, ile warte były skradzione przedmioty. Wiadomo natomiast, że Gardias na razie nie wróci do Wilanowa.
Dom został dosłownie splądrowany. Nie mogą na razie w nim mieszkać. Zabrałam najważniejsze rzeczy i się wyprowadziłam - mówi w rozmowie z nami osoba z otoczenia pogodynki.