Teraz twierdzi, że nigdy nie myślała poważnie o rozstaniu.
Były plotki, że sprzedaliśmy mieszkanie, ale to bzdura - zwierza się Twojemu Imperium. Jesteśmy w trakcie przeprowadzki.
Niedawno deklarowała wprawdzie, że zamierza wieść życie starej panny, dzieląc mieszkanie z kotem, ale nie winimy jej za ten brak konsekwencji. Tak to bywa, jak się rozpowiada na prawo i lewo o swoim
życiu prywatnym - można się pogubić w zwierzeniach.
Sprzeczki, dąsy i fochy zdarzają się nam, ale o rozstaniu mowy nie ma - utrzymuje obecnie. Jesteśmy zgraną parą, chociaż temperamentną.
Mieszkanie, z którym Jabłczyńska zamierza zamieszkać z Aleksem Grynisem jest już prawie gotowe: Czeka nas jeszcze masa pracy, a potem jeszcze sprzątanie. Ale nie możemy się doczekać, gdy wreczcie usiądziemy na kanapie i poczujemy, że jesteśmy już na swoim.
No dobrze, ale co z kotem? Jesteśmy wyczuleni na los zwierząt futerkowych.