Agnieszka Szulim i dziedzic rodzinnej fortuny Piotr Woźniak-Starak zrobili wszystko, żeby mówiono o ich planowanym ślubie. Piotr zadbał, żeby oświadczyny odbyły się przed jak największym gronem celebrytów i zostały zarejestrowane przez kamery. Poprosił Agnieszkę o rękę na dorocznym balu Fundacji TVN.
Po oficjalnych oświadczynach para tajemniczo zamilkła wzbudzając zainteresowanie dalszymi planami ślubnymi. Co jakiś czas pojawiały się plotki dotyczące czasu i miejsca ceremonii. Jedna rzecz się nie zmieniała: oboje planują wydać na to bardzo dużo pieniędzy.
Według Faktu para zamierza się pobrać w ogromnej i ściśle strzeżonej posiadłości ojczyma Piotra, położonej na Mazurach (zobacz: Szulim weźmie ślub w sierpniu! W najbardziej strzeżonej posiadłości w Polsce...).
Jerzy Starak, właściciel wielkiej firmy farmaceutycznej, ponad 10 lat temu kupił 200 hektarów ziemi nad mazurskim jeziorem - napisał Fakt. Urządził tam gospodarstwo stylizowane na kozacką osadę, do którego narzeczeni zapraszają właśnie gości weselnych na zaplanowaną aż na 3 dni uroczystość, która ma odbyć się w jeden z sierpniowych weekendów.
Miejsce ma być zabezpieczone zarówno murem i czujnikami ruchu, jak i patrolami strażników na quadach, motocyklach i koniach. Paparazzi nie mają szans. Znając jednak Agnieszkę spodziewamy się fotek na Instagramie albo w jej show.