Olga Bołądź zdecydowała się zbudować związek z Mikołajem Roznerskim mimo iż musiał dla niej zostawić Martę Juraw, z którą ma dziecko, 5-letniego syna. Ostatnio pojawiła się informacja, że historia się powtarza, tyle że tym razem to Bołądź jest tą porzuconą. Aktor odwiedził Alicję Bachledę-Curuś w Los Angeles, a po powrocie zerwał z Olgą.
Wczoraj Bołądź pojawiła się na otwarciu W-Arte!, artystyczno-szkoleniowego centrum w Warszawie prowadzonego przez Romę Gąsiorowską. Bołądź zamiast mini założyła długi, czerwony sweter Margiela, do którego dobrała czerwoną torebkę Issey Miyake i czarne botki.
Jak Wam się podoba?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.