Will Smith i jego żona - Jada Pinkett-Smith, to kolejne ofiary Toma Cruise'a. Ciemnoskóry aktor coraz więcej czasu spędza w towarzystwie swojego dobrego znajomego i zaczyna poważnie interesować się doktryną scjentologów. Para regularnie uczęszcza na spotkania i medytacyjne seanse sekty, w trakcie których próbują poznać swoje poprzednie wcielenia.
To nie żadna nowość, że Will Smith sympatyzuje ze scjentologami. Nikogo nie martwi fakt, że w przyszłości może dołączyć do organizacji. Przerażająca jest natomiast skuteczność Toma Cruise'a, który z łatwością werbuje kolejne gwiazdy Hollywood - donosi źródło.
Pośród najznakomitszych sław srebrnego ekranu jest coraz więcej wyznawców Kościoła Scjentologicznego. Niedługo członkowie sekty zaczną mieć decydujący wpływ na większość produkcji filmowych. Czy to znaczy, że niedługo zobaczymy w kinie tragiczne dzieje międzygalaktycznego morsa, który zginął spadając z latającego talerza?