Małgorzata Rozenek od ponad roku planuje ślub w Radosławem Majdanem. Para zaręczyła się ponoć pod koniec grudnia 2014 roku. Od tamtej poryjednak w karierze Małgorzaty wydarzyło się tak dużo, że nie miała głowy do planowania ceremonii. Po klęsce Piekielnego hotelu omal nie straciła sympatii dyrektora programowego TVN-u, Edwarda Miszczaka. W końcu zdecydował się dać jej ostatnią szansę i specjalnie dla niej kupił w Wielkiej Brytanii Projekt lady. Małgorzata bardzo niepokoi się o jego losy, jednak, jak zapewnia w rozmowie z Faktem, cokolwiek się stanie, i tak poślubi w tym roku Radka.
Widać, że cieszy ją medialne zamieszanie wokół jej planów osobistych. Pewnie chciałaby, by potrwało jak najdłużej.
W tym roku weźmiemy ślub raz, a skutecznie - obiecuje celebrytka w tabloidzie. Do tego czasu pewnie jeszcze pojawią się doniesienia o tym, że wszystko odwołane. Niedawno ktoś znów mi to sugerował, zupełnie nie wiem, dlaczego. Śmieję się, że ćwiczę już w bieli, bo na ostatniej konferencji TVN byłam przecież cała w tym kolorze. Doszłam do takiego etapu, w którym potrafię zorganizować swój czas, zarówno w pracy jak i poza nią. Ale to tylko dlatego, że ja po prostu go nie tracę. Kiedy pracuję, to skupiam się na tym, jeśli spędzam czas z synkami, to na sto procent. Staram się nie zapominać o tym, że oprócz tego, że się pracuje, przede wszystkim się żyje. A to jest coś, o czym wcześniej nie pamiętałam.