Helena Christensen była jedną z najpopularniejszych top modelek lat 90. Z czasem zrezygnowała z występowania w sesjach i poświęciła się karierze projektantki. Po latach zaczęła opowiadać o swojej karierze modelingowej, która nie byłaby chyba możliwa w obecnych realiach. Christensen zapewnia, że nie stosowała żadnych diet ani operacji plastycznych. Wciąż może się pochwalić naprawdę pięknym ciałem.
Była top modelka pojawiła się na zorganizowanej przez Vanity Fair imprezie po rozdaniu Oscarów. 47-latka postanowiła pokazać trochę naturalnego ciała i założyła srebrzystą suknię z odkrytymi ramionami, z odważnym, głębokim rozcięciem w gorsecie sięgającym pępka. Widać było, że pod kreacją nie ma biustonosza.