Do mediów coraz częściej trafiają historie celebrytek, które w pogoni za karierą i sławą wracają na ścianki zaledwie kilka tygodni po porodzie. Rok temu w Australii było głośno o 26-letniej Sophie Guidolin, trenerce fitness, która chwaliła się, że wróciła do pracy... 2 dni po porodzie.
Australijka ma poważną konkurentkę w osobie swojej rodaczki, Chontel Duncan z Queensland. Kobieta jest modelką fitness i regularnie trenuje boks. Oprócz tego zajmuje się siatkówką, koszykówką, podnosi ciężary i gra w rugby. Za miesiąc Chontel urodzi swoje pierwsze dziecko. Patrząc na jej zdjęcia, naprawdę trudno w to uwierzyć.
Chontel postanowiła dokumentować zmiany swojego wyglądu na Instagramie. Co tydzień publikuje zdjęcia opatrzone datą i liczbą tygodni, które upłynęły od początku ciąży. Nie zrezygnowała z uprawiania ciężkiego sportu, mimo że wie, że nie jest to do końca bezpieczne dla dziecka:
Kocham być w ciąży i teraz czuję, jak moje dziecko wierci się i kopie. Pracuję nad przekształcaniem ciał kobiet po to, żeby wróciły do formy od razu po porodzie - powiedziała. Niestety, moje ciało nie potrafi radzić sobie ze stresem w bezpieczny sposób. Każda kobieta w ciąży wygląda inaczej, ale to nie znaczy, że któraś z nas wygląda źle.
Chontel Duncan chwali się, że je wszystko to, co dotychczas i nie przeszła na żadną restrykcyjną dietę. Przygotowuje swoje ciało do porodu, ćwicząc 4 godziny (!) dziennie. Przez kolejne pół godziny trenuje pod okiem położnej.
Zobaczcie, jak wygląda.