W piątek na autostradzie A4 w okolicach Lewina Brzeskiego doszło do wypadku, na skutek którego zniszczeniu uległa limuzyna prezydenta Andrzeja Dudy. W samochodzie pękła opona, auto zjechało z drogi i wpadło do rowu. Wypadek stał się tematem żartów i złośliwych komentarzy w sieci. Rozbawiony Tomasz Lis zastanawiał się, co by było, gdyby samochód uderzył w brzozę.
Przypomnijmy: Auto Dudy w rowie. Lis wyśmiewa sytuację
Do wypadku odniósł się też Jarosław Kuźniar, który w krótkim komentarzu na swojej stronie internetowej napisał, że "wciąż bliżej mu do politowania niż rozpaczy":
Ponoć w Dzienniku TVPiS ktoś podrapał mnie za delikatną kpinę, że wypadek Dudy zasługuje na wspomnienie na komisji smoleńskiej - pisze Kuźniar. Wciąż bliżej mi do politowania niż rozpaczy. Ci sami ludzie, którzy uznali, że BOR (poza zamachowcami z Rosji) odpowiada za śmierć Lecha Kaczyńskiego, dzisiaj tym Biurem rządzą. Wiem, że swego czasu nienawidzili Kancelarii Tuska i między innymi w wyniku tej naparzanki samolot z Kaczyńskim się rozbił. Ale dzisiaj to PiS ma BOR w łapie. Jego dziennikarskie pieski już szczekają o zamachu na Dudę.