W zeszłym roku Melanie Griffith zakończyła trzecie małżeństwo i rozstała się z Antonio Banderasem, który ponoć miał być miłością jej życia. Po rozwodzie aktorka wyznała, że nikt nie powinien brać ślubu i wierzyć w związek do grobowej deski. Znacznie bardziej realistyczne jej zdaniem są liczne, krótkotrwałe "przygody", wtedy nikt nikogo nie okłamuje, że miłość będzie trwała wiecznie. Zobacz: Melanie Griffith: "Nie zawierajcie małżeństw! To archaiczny wymysł"
Melanie jest bardzo aktywna na swoim Instagramie gdzie publikuje relacje z czerwonego dywanu, wiele fotek z życia prywatnego i dzieli się rodzinnymi archiwami pokazując zdjęcia sprzed wielu lat. Aktorka pokazuje nawet efekty operacji i wizyt w gabinecie kosmetycznym. Otwarcie przyznając się do licznych poprawek i powiększania ust. Zdaniem 57-letniej gwiazdy w Hollywood kobiety muszą się odmładzać.
Hollywood jest brutalne! Po 40-tce w Los Angeles wypadasz z show biznesu. Potrzeba bardzo silnych kobiet, które mogłyby zmienić te standardy. Obecnie to niemożliwe i ludzie powinni wiedzieć jak kurewsko trudno jest starzejącej się gwieździe. Łatwo jest nas oceniać nie znając presji jaką na nas wywiera branża – powiedziała Melanie w wywiadzie z magazynem People.