Ojciec Małgorzaty Rozenek, Stanisław Kostrzewski, po stracie posady skarbnika Prawa i Sprawiedliwości, postanowił odpocząć od polityki. Od ponad roku mieszka w swoim domu na wsi, położonej 100 km od Warszawy. Jak ujawnia w rozmowie z Faktem, wnuki spędzają u niego całe weekendy. Małgorzata i Radek mają więc dwa dni w tygodniu tylko dla siebie.
Zawsze w piątki zabieram Stasia i Tadzia od Gosi. Przyjeżdżamy do mnie na cały weekend, jako dziadek mam okazję, by się wykazać - chwali się w tabloidzie. Mam tu takie cztery piękne dęby i dzieciaki namawiają mnie, bym im zrobił domek na drzewie. Na razie się targujemy, Mówię im, że są za mali. Jestem bardzo dumny, że tak chętnie tu odpoczywają.
Jak ujawnia tata Małgorzaty, jego córka razem z Radkiem też często wpadają na kilka dni.
Małgosia z Radkiem bardzo chętnie tu przyjeżdżają. Są tu swobodni. Mają u mnie własną sypialnię, łazienkę i nie przeszkadzamy im z żoną - zdradza Stanisław Kostrzewski. Nikt ich nie obserwuje i mogą tu sobie odpocząć.