Paulina Sykut zyskała sympatię Niny Terentiew sześć lat temu, gdy wraz z Ivanem Komarenko wygrała program Tylko nas dwoje. Polsat zdjął go już po jednym sezonie, jednak notowania pogodynki w stacji poszły w górę. Została prowadzącą Must Be The Music. Dziś prowadzi każdą dużą imprezę Polsatu.
Paula jest teraz bezkonkurencyjna - ujawnia pracownik Polsatu. To mistrzyni konferansjerki. Wiadomo, że każdą liczącą się imprezę stacji poprowadzi właśnie ona. Nie stroi fochów, nie grymasi, nie stawia warunków z kosmosu. Nie jest przecież ani przesadnie wykształcona, trudno też nazwać ją mistrzynią błyskotliwej frazy, a jednak wpadki zdarzają jej się rzadko.
Właśnie tym zaletom niewymagająca Sykut zawdzięczać ma posadę prowadzącej Tańca z gwiazdami. Za jeden odcinek otrzymuje 15 tysięcy złotych. Nieco mniej, bo 10 tysięcy, zarabia na każdym odcinku Must Be The Music. Za prowadzenie innych imprez zdaniem Faktu na jej konto może wpłynąć nawet 200 tysięcy złotych. Do tego trzeba doliczyć pensję pogodynki Polsatu, 8 tysięcy miesięcznie i tym samym w pół roku jej dochody wyniosą pół miliona.
Kwoty robią wrażenie?
Przypomnijmy, jak zaczynała: Sykut śpiewa na castingu do "Idola"! TAK ZACZYNAŁA