Ekipa nowej produkcji TVN Powiedz tak miała złe przeczucia, gdy okazało się, że do obsady dołączy Cezary Pazura. Agnieszka Więdłocha panikowała ponoć, że aktor pogrąży serial, z którym wiązała tak duże nadzieje. Obawy nie były bezpodstawne. Czarkowi udało się zniszczyć dwa seriale w ciągu zaledwie roku. Kompletną klapą okazały się Przypadki Cezarego P., serial, w którym Czarek miał pokazać, że jest sympatycznym facetem z dużym dystansem do siebie. W tym celu promował serial w stroju kurczaka, na dodatek na cmentarzu. Przypomnijmy: Pazura reklamuje swój serial... na cmentarzu! W STROJU KURCZAKA... Śmieszne?
Jesienią tego samego roku na antenie TVN zadebiutował serial Aż po sufit, w którym Cezary zagrał męża Edyty Olszówki. Aktorka początkowo była zachwycona nowym partnerem. Liczyła, że wraz z Czarkiem przyciągną widzów, nakręcą co najmniej kilka sezonów, a ona wreszcie pospłaca kredyty. Tak się jednak nie stało. Mimo że producenci, zaniepokojeni spadającą oglądalnością, zabronili Pazurze wypowiadać się publicznie na temat polityki i narkotyków, serialu nie udało się już uratować. Zobacz: Olszówka ma żal do Pazury! "Serial zabiła zła atmosfera"
Polsat najwyraźniej nie chciał uczyć się na błędach konkurencji, bo od razu powierzył Czarkowi dużą rolę w nowej produkcji Powiedz tak. Jak donosi Super Express, dzieje się z nim to samo co jesienią z Aż po sufit.
Nowa produkcja Polsatu "Powiedz TAK!" miała być hitem wiosny. Niestety, tak się nie dzieje. Z odcinka na odcinek serial notuje coraz gorsze wyniki - informuje tabloid. Pierwszy odcinek przyciągnął przed ekrany 1,45 mln widzów, drugi już mniej bo 1,07 mln, natomiast trzeci zaledwie 1,03 mln. Średnia wynosi 1,18 mln. Dla porównania emitowane od wielu lat "Przyjaciółki" nadal mogą liczyć na wynik powyżej dwóch milionów.
Stacja na razie nie wpada w panikę. Przynajmniej oficjalnie. Chociaż znając szczęście Czarka, można już domyślać się, co będzie dalej.
Jak na razie wyemitowaliśmy trzy pierwsze odcinki serialu i jesteśmy zadowoleni ze średniej widowni prawie 1,2 mln widzów na odcinek. Co do przyszłości, to szansa jest może na drugi, trzeci, a nawet i czwarty sezon serialu - uspokaja rzecznik stacji Tomasz Matwiejuk. Wszystko zależy od widzów, a jak na razie pozytywnie przyjęli serial.
W rzeczywistości jednak nikt w stacji nie uważa oglądalności na poziomie 1,03 mln za zadowalającą. Program Surprise Surprise został zdjęty po pierwszym odcinku, bo obejrzało go o 54 tysiące widzów mniej niż trzeci odcinek Powiedz tak.