W listopadzie 2014 roku zwyciężczynią czwartej polskiej edycji Top Model została 20-letnia Osi Ugonoh. Urodziła się i wychowała w Gdańsku, gdzie jej rodzice, Nigeryjczycy, przyjechali kilka lat wcześniej. Dzisiaj Osi jest jedną z najlepiej rozpoznawanych modelek w Polsce i, w przeciwieństwie do wielu koleżanek z programu, wciąż pracuje w zawodzie. Jej starszy brat, pięściarz Izu Ugonoh, występuje w nowym Tańcu z gwiazdami.
W najnowszym numerze Wysokich Obcasów ukazał się wywiad z Osi, która wspomina swoje dzieciństwo w Trójmieście. Jak zapewnia, w przedszkolu nie spotykała się z wieloma przejawami rasizmu, ale zawsze wzbudzała zainteresowanie, które często przejawiało się wyzwiskami.
Gorzej było na ulicy, poza szkołą i własnym podwórkiem na Elbląskiej, w miejscach, w których mnie nie znali. Wtedy czasem dziwnie się na mnie patrzyli, wyzywali. Może właśnie dlatego nie lubiłam wypadów w inne rejony miasta, gdzie szczególnie późną porą łatwo było spotkać chuliganów. Oni nigdy nie odpuszczali, zawsze musieli coś powiedzieć, dogryźć. W domu staraliśmy się obracać to w żarty. Nawet jak mi było smutno, mama namawiała mnie, żebym traktowała to jak dowcip. Doszło do tego, że stworzyliśmy ranking wyzwisk pod naszym adresem - wspomina. Pamiętam, że nic nie przebiło wtedy "asfaltu" - tak nazwali kiedyś mojego brata Izu, który jest trochę ciemniejszy od nas. Ależ się z tego śmialiśmy. Mnie wyzywali jakoś tak banalnie - małpa, Murzynka. Słabe, mało kreatywne.
Modelka, która kilka lat przez występem w show TVN spędziła w Irlandii wyznała, że po powrocie do Polski wiele się zmieniło. Głównie dlatego, że stała się rozpoznawalna:
Kiedyś, jak widziałam grupę nastolatków, to bałam się koło nich przechodzić, zastanawiałam się tylko nad tym, jak tym razem mnie wyzwą. Teraz, kiedy przechodzę koło takiej grupki, też się stresuję: kurczę, pewnie zaraz znów ktoś mnie poprosi o zdjęcie - zapewnia Osi i dodaje, że wśród komentarzy po jej udziale w Top Model znalazło się również dużo "krytykujących" jej kolor skóry: Pisali, że jestem brzydka, albo obrażali mnie za kolor skóry. Kiedyś się tym przejmowałam, teraz już nie. Bo co ja im na to poradzę. Jestem czarna? Jestem. No przecież nic nie zmienię. Zastanawia mnie tylko, że wiele z tych osób, które zioną nienawiścią, jest strasznie kreatywnych. Nawet bardziej niż te, które cię chwalą. Żeby mnie porównać do zmoczonego szczura - to trzeba się postarać.
Osi przyznała też, że jest zatrudniana w polskich pokazach, bo jej egzotyczna uroda jest u nas atutem. Jednak niemiecka agencja odmówiła reprezentowania jej, bo... "nie chcieli promować czarnej dziewczyny".
Jeśli w Polsce potrzebują czarnej dziewczyny, to dzwonią do mnie. Ale zagraniczne modelki często opowiadają o dyskryminacji rasowej. Zresztą zobaczcie sami - jak na dużym europejskim pokazie na 50 modelek pięć jest czarnych, to jest sukces - mówi. Ale wierzę, że to się zmieni, przecież już teraz są czarnoskóre modelki, które robią karierę. Poza tym chcę być traktowana po prostu jako modelka, bez względu na kolor skóry.