Marta Żmuda-Trzebiatowska od czasu gdy zagrała u boku Piotra Adamczyka w filmie Nie kłam kochanie uchodzi za ulubioną aktorkę twórców komedii romantycznych. A przynajmniej tak było do niedawna. Ostatnio bowiem ma silną konkurentkę w młodszej o rok Agnieszce Więdłosze. To właśnie ona, a nie Marta, dostała główną rolę w kasowym przeboju pierwszego kwartału 2016 roku, filmie Planeta singli.
Żmuda-Trzebiatowska była ponoć trochę rozczarowana tym, że nawet nie wzięto jej pod uwagę. Jednak podczas gdy ona obawia się konkurencji ze strony Agnieszkim Więdłocha zazdrości jej ambitnego repertuaru. Takiego jak rola prostytutki w filmie Gejsza, którą dostała Marta. Wprawdzie obie zagrały w tym filmie, jednak Agnieszka ma ponoć żal do reżysera, że nie dostrzegł wszechstronności jej talentu.
Bardzo chciałam dostać rolę prostytutki, to była świetnie napisana postać - żaliła się w jednym z wywiadów, nie odmawiając sobie przy tym przyjemności wbicia szpili konkurentce. Ale producent widział mnie jako bohaterkę, ratującą głównego bohatera, a nie dziwkę.