Niedługo odbędzie się koncert Dody w dyskotece Milano w Starej Wsi (tej, w której zabito już chyba 4 osoby). Dorotka postanowiła wpasować się w klimat i na reklamujących występ plakatach pojawiła się w stroju kowboja. Chyba jednak poczuła, że taki wybór stroju i miejsca nie przystoi wielkiej gwieździe i... zabroniła wnoszenia na imprezę telefonów komórkowych. Wstydzi się swoich fanów czy swojego występu?
Nie pomyślała o tym, że zakazała w ten sposób fanom nie tylko robienia zdjęć, ale przede wszystkim dzwonienia i wysyłania SMS-ów. Czy właśnie to poradzili jej specjaliści od PR-u, z którymi niedawno konsultowała się w sprawie zmiany wizerunku?
Miejmy nadzieję, że otaczające ją na plakacie jajka nie są zapowiedzią reakcji publiczności.