Zwycięstwo Michała Szpaka w preselekcjach do konkursu Eurowizji wywołało ogromne emocje. Bardzo urażona poczuła się Edyta Górniak, która liczyła na wygraną, podobnie jak Margaret, której fani wystosowali nawet specjalną petycję do Telewizji Polskiej, domagając się uznania wyższości ich idolki i wysłania jej do Sztokholmu. Szpak odpiera wszystkie ataki i zapewnia, że w maju w stolicy Szwecji nie będzie "wbijał się w kiecki". Zobacz: Michał Szpak: "Nie jestem podobny do Conchity. Mamy zupełnie inny zarost"
Widać jednak, że kontrowersje wokół Eurowizji wyraźnie służą Michałowi. Znów jest o nim głośno, czego nie udało mu się osiągnąć od dłuższego czasu, nie licząc dziwacznej piosenki z dedykacją dla siostry. Zresztą, Szpak chyba dobrze czuje się w takiej estetyce - wczoraj można było spotkać go w centrum Warszawy… z kieliszkiem wina w ręku.
Mamy nadzieję, że nie dostał mandatu za picie alkoholu w miejscu publicznym.