Od czasu przejęcia rządów przez Prawo i Sprawiedliwość trwa obsadzanie państwowych spółek nowymi ekipami. Zmiany nie ominęły nawet słynnych na cały świat stadnin koni arabskich w Janowie Podlaskim i Michałowie. Jak wyjaśnił poseł Żalek, chodziło o dobro koni. Zobacz: Olbrychski ATAKUJE posła PiS-u w TVN-ie: "To, co pan mówi, to g*wno prawda!"
Super Express donosi, że właśnie nastąpiła zmiana na stanowisku wiceprezesa Energi, trzeciej największej spółki, zajmującej się wytwarzaniem i dystrybucją energii elektrycznej. Posadę dostał przyjaciel Marty Kaczyńskiej, trójmiejski prawnik Grzegorz Ksepko. Poznali się przed laty w kancelarii radców prawnych i adwokatów, w której Kaczyńska odbywała staż.
Ksepko i Kaczyńska to dobrzy znajomi. Sześć lat temu obecny wiceprezes Energi został pełnomocnikiem Kaczyńskiej w głośnej sprawie wycieku raportu ABW dotyczącego incydentu w Gruzji w 2008r. z udziałem prezydenta Kaczyńskiego. Według raportu wizyta, podczas której padły strzały, nie była dostatecznie zabezpieczona przez BOR. Zarówno Kaczyńska, jak i Ksepko uważali, że przy tej sprawie prezydent Polski mógł być inwigilowany. Prokuratura jednak umorzyła śledztwo - przypomina Super Express. Jako wiceprezes Energi ds. korporacyjnych kolega i prawnik Kaczyńskiej może zarobić nawet ok. 70 tysięcy zł miesięcznie. Tyle otrzymywała w ubiegłym roku jego poprzedniczka Jolanta Szydłowska.
Nowy wiceprezes prywatnie jest fanem trash metalu i grał nawet w zespołach Afterlife i Chrest.
Niestety, nie wiadomo, jak czuje się na nowym stanowisku, bo, jak ujawnia tabloid, nie odbierał telefonu od redakcji. Biuro spółki zapewnia jednak, że dysponuje on odpowiednią wiedzą oraz kwalifikacjami.