Super Express donosi z oburzeniem, że Robert Janowski źle traktuje swoją partnerkę z Tańca z gwiazdami, Anię Bosak. Na dowód pokazuje ich zdjęcia zrobione na ulicy. Widać na nich, że Janowski nie otworzył Ani drzwi do samochodu. Dla kontrastu widzimy obok Szymona Wydrę, który zachowuje się tak, jak powinien.
Obaj są facetami z pierwszych stron gazet - pisze tabloid. Kobiety wprost uwielbiają Szymona Wydrę (32 l.) [kobiety uwielbiają Szymona Wydrę?!] jak i Roberta Jankowskiego (47 l.). Szkoda, że jeden z nich nie ma pojęcia, jak się obchodzić z kobietami. Wstydź się, Robercie!
I kontynuuje: Szymon otwiera swojej partnerce Ani drzwi do samochodu i pomaga usadowić się w fotelu. Stara się przy tym prowadzić miłą rozmowę i utrzymywać z nią kontakt wzrokowy. Bo Szymon doskonale wie, jak się zachować wobec swojej ukochanej księżniczki.
Robert Janowski to zaś zdaniem brukowca bydlak: Uznał chyba, że nie musi już okazywać dobrych manier młodziutkiej Ani Bosak (20 l.). Zauważyliśmymy, że jego partnerka z "Tańca z gwiazdami" sama musiała poradzić sobie z opornymi drzwiami samochodu. Janowski zostawił ją z tyłu i nawet nie starał się udawać, że wykazuje jakieś zainteresowanie kruchą dziewczyną.
Naszym zdaniem po prostu jeden wsiada do samochodu z kochanką a drugi z koleżanką. Zainteresowało nas jednak co innego - zwróćcie uwagę, że Super Express wysłał aż dwóch fotografów, by udokumentowali to "wydarzenie". Zdjęcia są zrobione z dwóch różnych miejsc w krótkim odstępie czasu (i ze sporej odległości). Nikt tak szybko nie przebiegłby z jednego miejsca w drugie.
To chyba dowód na to, że Ania Bosak jest "na topie" - śledzi ją wszędzie aż dwóch ludzi z brukowca.