Dla wielu amerykańskich gwiazd pozowanie dla Playboya było ważnym momentem w karierze. Rozbierana sesja, a szczególnie pojawienie się na okładce było traktowane jako bilet do międzynarodowej kariery. Rzadziej mówiono, że droga wiodła też przez sypialnię założyciela pisma, Hugh Hefnera.
Polskie wydanie spełnia podobną rolę, choć w nieco mniejszej i mniej spektakularnej skali. Niedawno Marta Wierzbicka pochwaliła się, że dzięki jej nagiej sesji przestała być dla mediów "Olą z Na Wspólnej".
W najnowszym numerze Playboya pojawiła się kolejna aktorka związana z obsadą Na Wspólnej, Agnieszka Wielgosz. 43-latka gra w teatrze oraz w serialach - także w M jak miłość, Plebania i Ojciec Mateusz.
Na okładce Playboya Wielgosz wystąpiła w samych szpilkach. Wewnątrz pisma zaprezentowała się w jeszcze ostrzejszych pozach. W wywiadzie dla magazynu celebrytka opowiada o swoich planach i ambicjach.
Pasji mam całe mnóstwo, gorzej z czasem na ich realizację, ale że zaczynam całkowicie nowy etap w swoim życiu, jest szansa, że siłą rozpędu uda się to i owo zrealizować - powiedziała. Chciałabym zrobić kurs nurkowania, wrócić do jazdy konnej, nauczyć się mówić biegle po hiszpańsku, tańczyć flamenco, zagrać u Almodovara...
Jak oceniacie jej "talent aktorski"?