Podczas świąt wielkanocnych Marika poślubiła swojego narzeczonego, Pawła. Piosenkarka bardzo starała się utrzymać wszystko w tajemnicy i nawet jej się udało. Do czasu, gdy zaproszona na ślub koleżanka ze Złotowa, Julia Kuczyńska, czyli szafiarka Maffashion popisała się niedyskrecją i zamieściła zdjęcia z ceremonii na swoim Instagramie i Snapchacie: Marika wzięła ślub w święta (ZDJĘCIA)
Marice pewnie zrobiło się przykro, bo sama do tej pory nie zamieściła nigdzie informacji o swoim ślubie, a nawet, jak sama przyznała, nie widziała jeszcze zdjęć.
To była prywatna sytuacja, bardzo rodzinna - wyjaśniła w Dzień Dobry TVN. Stało się trochę inaczej, rzecz wymknęła się spod kontroli. Ale na tyle, na ile to możliwe, chciałabym, żeby pozostała prywatna.
Trudno było przeoczyć, że Marice ciężko o tym mówić. Widać, że nadal przeżywa niedyskrecję koleżanki, którą pewnie uważała za godną zaufania. W rozmowie z Agnieszką "lubię sobie nawalić kreskę" Jastrzębską piosenkarka podkreśla, że Julia w ogóle nie powinna była robić żadnych zdjęć.
Ja jeszcze nie widziałam swoich zdjęć z uroczystości. Robił je mój przyjaciel. To była jedyna osoba namaszczona, żeby robić zdjęcia - wyjaśniła piosenkarka. Oczywiście mama i tata też mogli. Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę zdjęcia.