Skoro między Jennifer Aniston i Vincem Vaughnem tak dobrze się układa, a jej kariera ma się świetnie, czemu nie pomyśleć o dziecku?
Podczas europejskiej promocji swojego najnowszego filmu Sztuka zrywania, Jennifer przyznała, że na pewno chce mieć dzieci. Kto wie czy teraz nie nadszedł na to najlepszy moment. Jen i Vince wrócili właśnie z krótkiego odpoczynku w Meksyku i, jak donosi magazyn Life&Style, przygotowują swój dom na dziecko. Źródło cytowane przez gazetę mówi:
Jen wydaje teraz około miliona dolarów na przebudowę domu. Dodaje kilka sypialni, większą pralnię, rozbudowuje garaż. Ale najważniejszą rzeczą jest pokój dziecinny. Naprawdę nie szczędziła na to pieniędzy.
Tymczasem nie wiadomo, czy wszystkie te zmiany nie pójdą na marne. Gwiazda serialu Przyjaciele zastanawiała się bowiem ostatnio nad kupnem innego domu. Wprawdzie Vince i Jen rozważali nawet przeniesienie się do Chicago (zobacz: Miłosne gniazdko za 15 milionów dolarów)
, ale najwyraźniej oboje zbyt lubią kalifornijski klimat by porzucić go na stałe. Jak powiedział przyjaciel aktorki:
Jennifer ma nadzieję, że to właśnie tu właśnie urodzi się jej pierwsze dziecko.
36-letni Vince podobno przemógł już swoje wątpliwości i jest gotów na zostanie ojcem. Czyżbyśmy mieli się więc spodziewać narodzin kolejnego dziecka słynnego jeszcze przed narodzinami?