Angelina Jolie i Brad Pitt są wściekli ponieważ ktoś ukradł kartę pamięci z ich aparatu fotograficznego. Na karcie znajdowały się nie tylko ich prywatne zdjęcia z Maddoxem i Zaharą, ale również nowonarodzoną Shiloh Nouvel.
Ich prawnicy bezzwłocznie wystosowali listy z ostrzeżeniem do mediów. Ostrzegają w nim, że ktokolwiek opublikuje, rozpowszechni, pokaże lub w jakikolwiek inny sposób użyje tych zdjęć będzie musiał odpowiadać przed sądem za pogwałcenie praw autorskich do nich, które należą do Pitta i Jolie.
List został podpisany przez Yael Holtkamp z kancelarii adwokackiej gwiazd Lavely & Singer. Oficjalne pismo stwierdza, że policja bada ta sprawę i każdy, kto kupi te zdjęcia będzie oskarżony o paserstwo. Rzecznik prasowy policji w Los Angeles powiedział jednak, że nie wie, która agencja egzekwująca prawo zajmuje się ta sprawą ponieważ nie jest jasne kiedy i gdzie skradziono kartę pamięci sławnej pary.
Byłoby całkiem śmiesznie gdyby się okazało, że karta została w spodniach Brada, które Angelina wrzuciła do prania. W każdym razie sławne para musi być w tej chwili w nie najlepszym humorze.
I pomyśleć, że niecały miesiąc temu magazyn Hello! kilka kupił zdjęć Shiloh Nouvel za ponad 4 miliony dolarów (Zdjęcie za 4 miliony!)
, a teraz być może kilkaset innych, o niebo cenniejszych, jest w czyichś rękach i w każdej chwili mogą się gdzieś ukazać.