Wygląda na to, że Mel Gibson za punkt honoru postawił sobie nawrócenie Britney Spears.
Niedawno donosiliśmy, że aktor spotkał się z piosenkarką, aby namówić ją do zagraniaroli Joanny D'arc. Kolejnym etapem religijnej odbudowy Spears ma być jej solowy występ w Kościele Świętej Rodziny w Kaliforni. Jak donosi źródło:
Mel zachowuje się jakby był mentorem Britney, chce pomóc jej w odnalezieniu Boga. Jest podekscytowany faktem, że zgodziła się odwiedzić jego Kościół i uczestniczyć w mszy.
Piosenkarka już zaczęła przygotowywać odpowiedni występ - ma zamiar śpiewać gospel, a pomoże jej w tym chórek Kościoła Świętej Rodziny.
W tej chwili opracowują wszystkie szczegóły. Mają nadzieję, że Britney zaśpiewa za miesiąc, podczas niedzielnej mszy. Możliwe, że specjalnie na tę okazję zostanie dla niej napisana piosenka - dodaje źródło.
Kiedyś pomoc Spears oferował Tom Cruise. Na szczęście Britney woli śpiewać niż przypominać sobie wcześniejsze wcielenia. Jeszcze okazałoby się, że była międzygalaktyczną świnką morską z upodobaniem do latania.