W kampanii parlamentarnej Prawo i Sprawiedliwość uczyniło swoją liderką Beatę Szydło, której udało się poprowadzić partię do zwycięstwa i zostać premierem. Wciąż jednak nie brakuje opinii, że Szydło nie jest samodzielnym politykiem, a o wszystkim i tak decyduje Jarosław Kaczyński.
W nowym wydaniu prawicowego tygodnika Do Rzeczy znalazła się zabawna informacja na temat relacji Szydło i Kaczyńskiego. Piotr Gociek i Cezary Gmyz twierdzą, że prezes PiS w wąskim gronie mówi o swojej podwładnej... "powiatowa".
Podobno jego zdaniem ma to oddawać sznyt i kompetencje premier w zarządzaniu - komentuje Fakt.
Na początku kariery tak samo nazywano też Kubę Wojewódzkiego. Pamiętacie?