Joanna Moro najlepszy okres kariery ma już, jak się zdaje, za sobą. Po emisji serialu biograficznego Anna German, w którym zagrała tytułową rolę, z dnia na dzień stała się gwiazdą. Posypały się propozycje zawodowe, nie tylko z Polski ale także od świetnie płacących rosyjskich producentów. Zobacz: Moro zarobi w Rosji MILION!
Polsat zaproponował Joannie udział w Tańcu z gwiazdami, gdzie była traktowana na specjalnych warunkach, a Nina Terentiew obiecała jej nawet dużą rolę w nowej produkcji stacji.
Szybko okazało się, że Moro wykorzystała sytuację, dogadując się po cichu z TVP. Przez kilka tygodni grała na dwa fronty, negocjując z Polsatem i telewizją publiczną. Tuż przed finałem Tańca z gwiazdami wyszło na jaw, że podpisała kontrakt z producentami serialu Blondynka. Zastąpiła w nim Julię Pietruchę. Nina raczej jej tego nie zapomni.
Za to Moro zastanawia się właśnie, czy podjęła dobrą decyzję. Jak donosi Fakt, serial prawdopodobnie nie będzie kontynuowany, a cała ekipa, w tym Joanna, straci pracę. Wszyscy czekają na decyzję Jacka Kurskiego, jednak, póki co, nikt nie podjął z nimi rozmów.
Nikt nic nie wie, a aktorzy muszą ułożyć sobie wcześniej kalendarz, trzeba też zorganizować plany zdjęciowe - wyjaśnia osoba z produkcji serialu. Takie rzeczy robi się z wyprzedzeniem, a teraz wszyscy rozglądają się za nowym zajęciem, by nie zostać na lodzie.