Wyniszczony narkotykami i alkoholem organizm Amy Winehouse nie radzi sobie z nasilającą się chorobą skóry - liszajem. Piosenkarka ma pokrytą wykwitami już nie tylko samą twarz, ale także dłonie, okolice narządów płciowych i jamę ustną. Lekarz opiekujący się piosenkarką poważnie obawia się o jej stan zdrowia - próbował już wszelkich nieinwazyjnych sposobów leczenia. Słabe zdrowie gwiazdy nie pozwala na zastosowanie metod z zakresu nowoczesnej farmakologii. Jedyny ratunek dla Winehouse to medycyna naturalna.
Związane z liszajem dolegliwości są na tyle uciążliwe, że piosenkarka zdecydowała się na kąpiel w moczu. Używany od wieków środek antybakteryjny może pomóc Winehouse, nie narażając jej na dodatkowe powikłania zdrowotne.
Amy bardzo źle znosi swój obecny stan. Ma dość ludzi, którzy gapią się na nią i śmieją z jej wyglądu - wyznaje jej przyjaciółka. Jest gotowa spróbować każdej kuracji, aby tylko pozbyć się liszaju.
Proponujemy, aby Winehouse zastosowała inną terapię-cud: przestała nadużywać alkoholu i brać narkotyki. To powinno pomóc bardziej niż kąpiel w moczu...