Wczoraj przed południem do siedziby firmy Kulczyk Investments weszli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Działania mają mieć związek z prywatyzacją koncernu chemicznego Ciech S.A., o którym było już głośno w trakcie afery taśmowej i podsłuchiwania w restauracji Amber Room. Przypomnijmy: CBA weszło do siedziby Kulczyk Holding! "Chcieli wydania dokumentów związanych z prywatyzacją Ciechu"
Wizyta CBA w firmie Kulczyków nabrała jednak nowego, dość wydźwięku. Jak poinformowała wczoraj Telewizja Republika, podczas nagrywania materiału reporterskiego pod siedzibą spółki, samochód stacji został... obrzucony owsianką. Autorem ataku okazał się Filip Chajzer, który "szybko wsiadł do samochodu i uciekł".
Dziś o 19:45 w @RepublikaTV m.in. dziennikarz TVN Filip Chajzer rzucający resztkami jedzenia (!) w samochód naszej stacji... - napisał na Twitterze Łukasz Sobolewski z TV Republika.
Nie wiadomo, dlaczego Filip Chajzer obrzucił reporterów owsianką. On sam postanowił obrócić całą sytuację w żart i napisał na Facebooku, że wszystko jest winą... diety. Tłumaczy, że jest sfrustrowany, że zamiast kotletów musi jeść "owsiany szajs z trocin i zmielonej meblościanki":
Zazwyczaj rzuca się mięsem, ale trzeba iść z duchem czasu i tak oto zostałem owsiankowym terrorystą. Dieta, a tym bardziej owsiany szajs z trocin i zmielonej meblościanki, nie nastraja pozytywnie do życia, a to świństwo miało spaść nie w tym miejscu:) Bardzo przepraszam moich sympatycznych kolegów z TV republika, że mój akt owsiankowego gniewu trafił w wasz bagażnik. Szkody pokryję. Na policję celem złożenia zeznań w sprawie owsianego ataku się zgłoszę. Przyjmę też przepisy na coś, czym nie trzeba będzie ciskać po chodniku. Tak to jest jak facet się wnerwi po 3 tygodniach bez kotleta - napisał.
Niestety, w kilkanaście godzin po opublikowniu tego oświadczenia, Filip Chajzer usunął je z Facebooka.