Trwa ładowanie...
Przejdź na

Krzywonos chce walczyć z fast foodami. "Autostradami podróżują również rodziny z dziećmi"

357
Podziel się:

"Ważyłam 145 kilogramów. Miałam kłopot z zawiązaniem butów" - wspomina posłanka.

Krzywonos chce walczyć z fast foodami. "Autostradami podróżują również rodziny z dziećmi"

Henryce Krzywonos w minionych miesiącach udało się zrzucić prawie 70 kilogramów. Żeby osiągnąć ten efekt, posłanka musiała poddać się operacji zmniejszenia żołądka. To sprawiło, że stała się wyjątkowo wyczulona na kwestie związane z odżywianiem. Ostatnio doszła do wniosku, że przy autostradach buduje się za dużo sieciowych restauracji typu fast food. A właściwie tylko takie.

Napisała w tej sprawie interpelację do ministra infrastruktury.

Jadąc z punktu A do punktu B, najczęściej napotykamy na restauracje typu fast food, w których nie każdy chce się żywić ze względu na właściwości zdrowotne serwowanych tam posiłków - zwraca uwagę w swojej interpelacji. Podróżni mają bardzo ubogi dostęp do restauracji, w których mogą zjeść pełnowartościowy posiłek, a na wielu trasach jest to wręcz niemożliwe. Autostradami podróżują również rodziny z dziećmi, którym słusznie ograniczamy w szkołach niezdrową żywność, lecz niewiele robimy w tym temacie poza szkołą. Czy ministerstwo ma w swoich planach rozwiązanie ograniczające budowę na autostradach restauracji typu fast food na rzecz restauracji serwujących zdrowe i pełnowartościowe posiłki?

W jednym z udzielonych niedawno wywiadów Krzywonos zapewnia, że wie, co mówi. Pamięta, ile trudu, bólu i wysiłku kosztował ją powrót do w miarę normalnej wagi i chce oszczędzić innym takich problemów. Jak dotąd udało jej się zrzucić 67 kilogramów.

Ważyłam 145 kilogramów. Nigdy tego nie ukrywałam - wspomina posłanka. Usunęłam część żołądka. Miałam kłopoty z higieną osobistą, zawiązaniem butów. Teraz muszę się pilnować, żeby nie utyć.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(357)
WYRÓŻNIONE
gość
9 lat temu
To trzeba się kontrolować, a nie tym co potrafią panować nad apetytem zamykać drogi wyboru. Z moją rodziną cały rok jemy mega zdrowo, bio, eko, jak raz w roku wracając z wakacji wjedziemy z dzieckiem do Maca to jest fajny epizod wyjazdowy. Piekarnie, rzeźnie, sklepy spożywcze też Pani zaproponuje pozamykać, bo sama nad własnym apetytem nie panuje? Przeczcież każdy powinien mieć wybór.
Gość
9 lat temu
Pierdu Pierdu jak ktoś stworzy restaurację z tanią zdrową żywnością to niech robią co chcą ale do tej pory niech się odwalą. Jak człowiek nie zna umiaru to i będzie wyglądał jak ona..
Gość
9 lat temu
Teraz wazy 78???? NO WAY!!!!!
Gość
9 lat temu
Niech nie piepszy! Każdy ma swój rozum i sam decyduje czy jeść w takich barach ! To ze ona była i JEST gruba nie oznacza że większość ma tak wyglądać po takim jedzeniu
Wiem, co pisz...
9 lat temu
Wszystko zaczyna się od głowy, nie ma co szukać winnego w fast foodach czy innym "dobrociach"
NAJNOWSZE KOMENTARZE (357)
gość
9 lat temu
podpisać się nie potrafi...kto ją poparł w tych wyborach??????????
gość
9 lat temu
upasła się jak wieprz, ale miała za co, bo nie wiadomo skąd ma taką emeryturę + dodatek 3500 za działalność w Solidarności....śmiechu warte
gość
9 lat temu
szacun za ogarnięcie się
gyuiii
9 lat temu
to ten potwór ma tyle tylko do powiedzenia w sejmie za nasze pieniądze?
Gość
9 lat temu
Człowiek nie ś****a i sam powinien wiedzieć co i ile może zjeść
wk1
9 lat temu
Wątpię że na fast foodach się spasła.Golonki,bigos,flaki,boczek też powinni zakazać.
gość
9 lat temu
no jasne, w końcu kto ma decydować o tym, co wolno nam jeść, jak nie minister infrastruktury... tego nawet orwell nie przewidział...
gość
9 lat temu
należy zwrócić uwagę, że rodziny z dziećmi nie tylko jeżdżą autostradami, ale chodzą też chodnikami, jeżdżą komunikacją miejską itp., po drodze mijając lokale z niezdrową żywnością, więc może zakazać takich miejsc w ogóle? w końcu co nie jest zdrowe dla dzieci, nie jest też zdrowe dla dorosłych. powinna zostać opracowana ustawa, która precyzowałaby co to dokładnie ta "niezdrowa żywność" i natychmiast należy zakazać jej podawania gdziekolwiek, a zamiast tego nakazać w każdym lokalu gastronomicznym serwować opracowany przez rząd zdrowy jadłospis. Mało tego, specjalni urzędnicy powinni kontrolować każde gospodarstwo domowe i każdego obywatela, czy nie odżywia się niezdrowo - w końcu kto ma decydować o tym, co mamy jeść, jak nie rząd?
gość
9 lat temu
weżcie K***A TĄ BABE W P**DU
ahahahah
9 lat temu
fajne nazwisko
Dziki
9 lat temu
To nie fast foody są winne a obrzarstwo tej bolesnej baby. Wszytko z umiarem.
gość
9 lat temu
W życiu nie waży 78 kilo waży wiecej na tych fotkach po chlo niech nie oszukuje ludzi b****o jedno
gość
9 lat temu
dorwała się do koryta, wstrętna zakłamana słów brak !!!!
Gość
9 lat temu
No i co z tego ze rodziny z dziecmi? Dzieci trzeba tak wychować ze jak sie powie nie to nie!
...
Następna strona