Olimpiada ssie. Ludzie przestali się tym już dawno pasjonować (4 lata temu w Atenach trybuny świeciły pustkami). Teraz oglądanie tego cyrku będzie już oficjalnie obciachem. Wyraz swojemu oburzeniu wobec zbrodniczej polityki chińskiego rządu postanowił dać Paweł Małaszyński.
Aktor jest jednym z uczestników sztafety olimpijskiej, niosącej pochodnię od której zapłonie znicz. Wzięcie w tym udział na poważnie byłoby niestosowne, więc Paweł ma zamiar zademonstrować swoją niechęć dla komunistów.
W czasie sztafety będę ubrany w pomarańczową koszulkę, symbolizującą poparcie dla Tybetu - zapowiada.
Paweł, pójdź na całość - zgaś ten znicz w kałuży. Tyle jest wart.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.