Anna Popek, w przeciwieństwie do większości swoich kolegów i koleżanek z pracy, szybko odnalazła się w nowej rzeczywistości "telewizji narodowej". Docenił to Jacek Kurski i powierzył jej aż dwa projekty: kulinarny i podróżniczy. Oba ruszą jednak dopiero za kilka miesięcy, więc żeby prezenterka się tego czasu nie nudziła, przeniesiono ją do Jedynki, gdzie ma prowadzić Świat się kręci. Podobno nie jest wykluczone, że docelowo zastąpi Agatę Młynarską, której kontrakt wygasa w czerwcu. I która, "pechowo", jest córką Wojciecha Młynarskiego, od lat otwarcie krytykującego Prawo i Sprawiedliwość.
W poniedziałek obie prezenterki pozowały do zdjęć na planie jubileuszowego odcinka programu Świat się kręci. Widać było, że bardzo starały się wypaść profesjonalnie i uciąć plotki o ewentualnym konflikcie. Niestety, trudno było ukryć panujące między nimi napięcie. Zobacz: Popek i Młynarska pozują razem w "Świat się kręci" (ZDJĘCIA)
Popek postanowiła więc uspokoić Agatę w Super Expressie, że nie ma o co się martwić, a ich współpraca przebiegać będzie bezkonfliktowo.
Jestem człowiekiem współpracy, a nie konfliktu - zapewnia prezenterka. Zarówno w życiu zawodowym, uczuciowym, jak i towarzyskim. Niezgoda rujnuje, a nam zależy na dobrym, lubianym przez widzów programie. Konflikty przypisywano mi już z różnymi osobami. Tutaj będzie pełna współpraca.
Przynajmniej dopóki Młynarska nie zostanie zwolniona. Popek znana jest z umiejętności dbania o swoje interesy. Zobacz: "Pobiegła do Kurskiego jak wystrzelona z procy. Potrafi zrobić naprawdę dużo, by zadbać o swoje sprawy"...