29 marca Janusz Korwin-Mikke ożenił się po raz trzeci. 73-letni ojciec ośmiorga dzieci poślubił młodszą o 44 lata kochankę, Dominikę Sibigę. Jeszcze przed ślubem panna młoda, była "miss Unii Polityki Realnej", zdążyła urodzić mu dwoje dzieci: 5-letnią Natalkę i 3-letniego Karolka.
Z tej okazji Super Express przypomina, że liczba kochanek Korwina-Mikkego, jak zresztą sam się pochwalił, sięgnęła już liczby 200. To, oczywiście, stan na chwilę obecną. Jak już nie raz udowodnił, Janusz nie należy raczej do zwolenników monogamii.
Na swoim oficjalnym blogu Korwin - Mikke wspomina jeden ze swoich podbojów. Okazuje się, że w ramach "eksperymentu", podczas pobytu w Nowym Jorku postanowił przespać się z Afroemarykanką.
Opisuje to doświadczenie w swoim stylu. Zachowujemy oryginalną pisownię:
Murzyni w Nowym Jorku o estetykę dbają, może nawet bardziej niż Białasy - ale je pisałem o zapachu!! Tu nie chodzi o smród z powodu brudu - to po prostu kwestia naturalnej woni. Również płci: związki mieszane są rzadkie dokładnie z tego samego powodu: gdy byłem (względnie) młody zdołałem eksperymentalnie przemódz się do Murzynki - ale zapach białej kobiety białego mężczyznę podnieca, a zapach czarnej nie - wspomina polityk. I odwrotnie. Oczywiście: istnieją wyjątki. I bardzo dobrze. Różnorodność - to bardzo ważna cecha naszego gatunku. Rozmaite populacje żyją osobno - ale na obrzeżach dochodzi do krzyżówek. Na ogół jest to szkodliwe - ale czasem, wbrew teoriom rasistów, bywa korzystne (a nawet: jedynie zbawienne; teoretycznie możliwa jest zaraza wybijająca Murzynów i Białasów - a oszczędzająca przynajmniej część Mulatów!).
Pannie młodej serdecznie gratulujemy.