Jake Lloyd zasłynął jako dziecięcy gwiazdor, kiedy w wieku niespełna 10 lat rolą Anakina Skywalkera w superprodukcji SF Gwiezdne wojny I: Mroczne widmo. W filmie, w którym występowały takie gwiazdy jak Natalie Portman, Ewan McGregor i Liam Neeson Lloyd grał jedną z głównych ról. Miał już też na koncie występ w Świątecznej gorączce z Arnoldem Schwarzeneggerem.
Sława okazała się dla Lloyda zbyt dużym obciążeniem. W 2001 wycofał się z aktorstwa, bo jak stwierdził w jednym z wywiadów, udział w Gwiezdnych wojnach zniszczył mu dzieciństwo. Chodziło zwłaszcza o presję otoczenia, codzienne wywiady i bycie ofiarą przemocy w szkole. Ze złości zniszczył ponoć wszystkie swoje pamiątki z filmu. W późniejszych latach zagrał jeszcze tylko w dramacie Madison, w 2005 roku.
Rok temu trafił do aresztu za zbyt szybką jazdę i ucieczkę przed policyjnym pościgiem. Teraz został stamtąd przeniesiony do szpitala psychiatrycznego. Jak powiedziała matka aktora, Lisa Lloyd, zdiagnozowano u niego schizofrenię. Podobno już po tygodniu leczenia widać już jednak poprawę w jego zachowaniu.
Na razie nie ma informacji, kiedy Lloyd może opuścić ośrodek. Rodzinie zależy na tym, by stało się to jak najszybciej.