Ostatnio wiele mówi się o plagiatach Dody. Kilka jej starych piosenek (w tym największy hit - Dżaga) do złudzenia przypomina zachodnie kompozycje. Dotyczy to piosenek nagranych jako Virgin. Te z solowej płyty Dorota kupiła z publishingu, więc są oficjalnie nie jej i nie należy się dziwić, że ktoś na zachodzie nagrał piosenkę z identyczną muzyką jak np. Ćma.
No właśnie - czy należy winić Dorotę za plagiaty popełnione przez Virgin? Chyba niekoniecznie. W tej sprawie trzeba oddać jej sprawiedliwość. Z naszych dobrze poinformowanych źródeł wiemy, że nic nie wiedziała o tym, skąd Lubert czerpie "pomysły".
Dorota w rozmowach ze znajomymi (w szczerych rozmowach) przyznaje, że to Lubert kradł muzykę, a ona nic o tym nie wiedziała. Ma rację, w tym wypadku jej wierzymy. Doda nie zna się przecież na tworzeniu muzyki, zawierzyła więc swojemu byłemu gitarzyście.
Co ciekawe - Lubert nie przestał kraść pomysłów po rozpadzie Virgin. Zabawne, że pierwszy singiel jego nowego zespołu Video, w którym wokalista nazywa Dorotę "szmatą", jest dokładną kopią piosenki Teenagers My Chemical Romance.
Posłuchajcie tylko:
My Chemical Romance -
http://nici.wrzuta.pl/film/mK2lfmTwbj/