Od momentu rozwodu z Britney Spears Kevin Federline próbuje na własną rękę kreować swój wizerunek. Problemy księżniczki pop to dla niego idealna okazja do zaistnienia w mediach. W najnowszym wydaniu In Touch Weekly ukazał się wywiad, w którym nieudolny raper stara się zaprezentować z jak najlepszej strony.
W rozmowie z dziennikarzem Kevin wypowiada się o swoich byłych żonach z największym szacunkiem. Najwyraźniej nie pamięta, że pierwszą porzucił, gdy była w zaawansowanej ciąży, a na drugiej żerował przez wiele lat. Bez cienia skrępowania Federline kreuje się na dobrego męża i ojca.
Zawsze będę kochał matki moich dzieci i zawsze będę gotowy im pomóc. Wierzę, że pozytywna energia, jaką dajemy światu wraca do nas i nagradza za dobro jakie uczyniliśmy - wyznaje człowiek, który nawet nie płaci za własne rachunki. Relacje z moją rodziną i dziećmi są dla mnie najważniejsze na świecie.
Zależy mi, aby Britney miała dobry kontakt z naszymi dziećmi. Uważam , że przebywanie w otoczeniu rodziny pomoże jej wyjść z załamania nerwowego. Staram się być wzorem do naśladowania dla moich synków. Chciałbym pokazać innym samotnym ojcom, którzy znaleźli się w równie trudnej sytuacji, jak należy postępować - dodaje.
Trzeba przyznać, że Federline to idealny przykład, jak łatwo można się ustawić w życiu. Powinien napisać książkę Poradnik Trutnia: Co robić, by się nie narobić. Byłby to jego pierwszy sukces.