To, wbrew obiegowym opiniom, kraj bezguścia, kiczu, brudu i biedy. (Tym z Was, którzy wierzą wciąż w mit wspaniałych i bogatych Stanów, polecamy wizytę w jakimkolwiek dużym mieście, gdzie brudni i nieszczęśliwi bezdomni zaczepiają Cię na ulicy, mówią coś z szaleństwem w oczach. Obrazki nie do wyobrażenia w Warszawie w 2008 roku. Nie wierzycie? Czy wyobrażacie sobie coś takiego w Polsce?)
Nawet w enklawach absolutnego bogactwa Amerykanie skażeni są wszechobecną tandetą i bezguściem. Wychodzą na przykład z domu w takich butach. Czym to można wytłumaczyć?
Jeżeli to jest modne, to nie wolno być modnym. Pamiętajcie - Tomek Jacyków jest modny. Moda nie jest ŻADNYM wytłumaczeniem.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.