Trwająca w Polsacie osiemnasta (!) edycja Tańca z gwiazdami jest już na półmetku. Mimo że za każdym razem wyraźnie widać, że stacja ma coraz większe problemy ze skompletowaniem "gwiazd" chętnych do występów na parkiecie, tym razem miłym zaskoczeniem okazała się Elżbieta Romanowska, która zasłynęła dzięki roli w Ranczu. W ostatnim wywiadzie aktorka przyznała, że początki nie były łatwe, a widzowie Tańca z gwiazdami utwierdzali ją w przekonaniu, że nie nadaje się do programu.
Z tygodnia na tydzień Romanowska radzi sobie coraz lepiej. Niestety, wczorajszy odcinek nie był dla niej szczęśliwy. Na treningach naderwała sobie mięśnie uda, co wykluczyło zaprezentowanie całego układu tanecznego. Zamiast tego, Ela i Rafał Maserak wystąpili w oryginalnych strojach inspirowanych filmem Madagaskar. Na parkiecie pojawili się jako... hipopotam i lew.
Myślicie, że wygrają?