Grażyna Torbicka pod koniec marca pożegnała się z widzami swojego autorskiego cyklu Kocham kino. Na stronie programu zamieściła refleksyjny wpis, w którym wspomina o "potrzebie spojrzenia na świat z innej perspektywy". Zobacz: Grażyna Torbicka odchodzi z TVP! Po 31 latach!
Jak można się domyślać, perspektywa Grażyny różni się od perspektywy obecnych władz "telewizji narodowej", które przed emisją filmu Ida kazały zamieścić dokręcony na kolanie materiał. Prawicowi publicyści tłumaczą w nim widzom, że film przedstawia "żydowski punkt widzenia".
O to właśnie Torbicka się wściekła. Tym bardziej, że nikt nie poinformował jej o planach dodania stronniczego komentarza. Obecnie o prezenterkę biją się TVN, Polsat i firma producencka Piotra Woźniaka-Staraka.
Tymczasem Torbicka sprawia wrażenie zupełnie niezainteresowanej zamieszaniem wokół siebie.
Cieszy się za to, że może poświęcić więcej czasu mamie. Krystyna Loska w lipcu skończy 79 lat i od dawna narzeka na zdrowie. Grażyna chce się więc nacieszyć obecnością mamy, póki jeszcze jest okazja. I chociaż mama martwi się, że Grażyna po 31 latach pożegnała się z TVP, prezenterka pociesza ją, że to się tylko na dobre obróci.
Grażyna uspokaja mamę, ale chyba nie do końca ją przekonała - ujawnia w rozmowie z tygodnikiem Świat i Ludzie znajomy dziennikark. By pocieszyć mamę, zaproponowała jej wspólną podróż do Włoch. Dawno ją planowały i zawsze brakowało czasu. Marzą o Wenecji. To jedno z ulubionych miejsc Grażyny, kiedyś nawet prowadziła tam festiwal filmowy. Ten wyjazd będzie prezentem dla pani Krystyny na Dzień Matki.