Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan przygotowują się do planowanego od dawna ślubu. Jest szansa, że tym razem jednak się odbędzie. Państwo młodzi wynajęli hotel Czarny Potok w Krynicy Zdroju, należący do znajomego Radka. Majdan, po starej znajomości, wytargował podobno dużą zniżkę.
Ślub ma odbyć się w długi weekend po koniec maja. Do uroczystości pozostał więc ledwo ponad miesiąc. Tymczasem Małgorzata w pośpiechu szuka prawnika, który przygotuje dla niej i dla Radka intercyzę.
Nie wiadomo, dlaczego wpadła na to dopiero teraz. W końcu temat jest jej znany, intercyzom poświęciła swoją pracą doktorską.
Zarówno Rozenek jak i Majdan dysponują sporymi majątkami. Każde z nich posiada po kilka nieruchomości, nie licząc segmentu Radka na warszawskim Ursynowie, w którym teraz mieszkają. Stąd ta przedślubna ostrożność.
Nie widzą poza sobą świata, ale są zgodni co do tego, by podpisać intercyzę. Przeszli przecież już niejedno miłosne zawirowanie i jako dorośli ludzie wolą być zabezpieczeni na przyszłość - tłumaczy ich znajomy w rozmowie z Faktem. Uważają, że to im przecież nie zaszkodzi, a lepiej dmuchać na zimne.
To prawda, lepiej dmuchać na zimne. Miłość w show biznesie może zawsze skończyć się tak: