Przejście Piotra Kraśki, wyrzuconego z TVP za "rzucanie diabelskich spojrzeń", do TVN-u uchodzi, na razie, za najciekawszy transfer sezonu. Stacja robi, co może, by podsycić zainteresowanie wokół nowego nabytku. Dlatego Kraśce za kulisami towarzyszyła prezenterka Dzień Dobry TVN Agnieszka "lubię nawalić sobie kreskę" Jastrzębska.
Ekipa programu jest zachwycona Kraśką. Szczególne kobiety podkreślają, jaki jest szarmancki i dobrze wychowany. Scenarzystka programu wyznała, że o debiucie Piotra w telewizji śniadaniowej dowiedziała się z sobotę rano, gdy spotkała go w windzie.
On w ogóle nie korzysta z notatek - ujawnił pracownik ekipy. Myśleliśmy, że o nich zapomina, ale nie, nauczył się wszystkiego na pamięć!
Nie myślałem, że to będzie taka sensacja - wyznał skromnie sam Piotr. Był stres, to zupełnie inne doświadczenie, program trwa kilka razy dłużej niż jakikolwiek program informacyjny. Są inni goście, inne rozmowy i strasznie mi się to podoba. Życie nie składa się tylko z polityki. Jakiś czas już o tym rozmawialiśmy, ale postanowiliśmy zastosować rozpoznanie bojem. Nie było prób, może to i lepiej, bo bym się bardziej przejmował. Tu jest wspaniały zespół, który bardzo się stara pomóc wszystkim, to jest dla mnie nowe doświadczenie. Rzeczywiście przez pierwsze minuty patrzyłem tylko na Kingę. Pewnie portale mają rację, że sprawdzałem, czy dobrze mówię. Nie pracowałem wcześniej z nikim, kogo bym tak dobrze znał. To jest pewne ryzyko, bo siedząc koło Kingi, nie mam wrażenia, że jestem w pracy.
Kraśko przy okazji zapewnił, że orientuje się w show biznesie lepiej niż ktokolwiek podejrzewa.
Oczywiście, że wiem, kto to Radek Pestka, Wiem o nim więcej niż ty - powiedział Jastrzębskiej. Bardzo dobrze znam Top Model i You Can Dance. Uważam, że każdy doradca, przygotowujący polityka do nawiązania kontaktu z młodymi, powinien je oglądać. Żeby się dowiedzieć, jak młodzi myślą, jacy są. W Stanach Zjednoczonych doradcy przygotowywaliby kandydatów na prezydentów, oglądając te programy.
Po tych słowach Jarosławowi Kuźniarowi, który wraz z Anną Kalczyńską oglądał w studio nagrany przez Jastrzębską materiał, mina bardzo zrzedła. On sam wielokrotnie podkreślał, że jest zbyt poważny na to, by interesować się show biznesem.
Widzisz, Jarku, polityka to nie wszystko - dobiła go jeszcze Kalczyńska.
Debiut Kraśki bardzo przeżyła także Kinga Rusin.
Od razu się dogadaliśmy, że żadne z nas nie spało w nocy - wspomina prezenterka. To wszystko się bardzo szybko zadziało. Bartek podjął trudną, ale myślę, że bardzo przemyślaną decyzję. To naprawdę było dla mnie jak drugi rozwód. Ale Piotrek na moje oko to jedno, a potem, jak przeczytałam opinie widzów, to mam wrażenie, że niezwykle ciepło zareagowali na tę zmianę. Nie miałam wątpliwości, że sobie poradzi, ale po programie, po raz pierwszy od 10 lat wróciłam do domu i przespałam cały dzień.