W tamtym roku Kasia Tusk do listy swoich umiejętności postanowiła dodać bycie pisarką. Wydała własny poradnik stylu, który promowała, chodząc na spotkania autorskie z ochroniarzem. Jak skromnie zaznaczyła, wydawanie książek to w jej rodzinie tradycja: "Mój tata wydał książkę, mama i brat też. Ja nie mogłam być gorsza!"
Oprócz cennych rad zawartych w książce, córka Donalda Tuska udziela się także na swoim blogu. Niedawno chwaliła się balerinkami za 800 złotych, teraz pokazała sukienkę za... ponad 3 tysiące. "Mała czarna" uszyta z koronkowego materiału pochodzi z kolekcji firmy Temperley London. Inspiracją była dla Kasi postać Coco Chanel a sukienka "wszędzie sprawdzi się idealnie": między innymi "w krótkiej chwili wschodzącego nad Paryżem słońca".
Dla Kasi zapewne drobiazgiem jest fakt, że jej fanek nie stać ani na sukienkę za 3 tysiące złotych, ani na zobaczenie wschodzącego słońca w Paryżu.