Anna Dereszowska nie miała ostatnio zbyt dobrej prasy. Występ w "roaście" Kuby Wojewódzkiego miał chyba udowodnić zawsze deklarowany przez celebrytów "dystans do siebie", zakończył się jednak dużym niesmakiem i żartami z "drewnianej pochwy" czy spekulacji na temat romansu z Kamilem Durczokiem. Mamy nadzieję, że dobrze jej za to zapłacili. Zobacz: Dereszowska ma problem w "Małych Gigantach" przez... "roast" Wojewódzkiego!
Teraz Ania pojawiła się na okładce nowego numeru Grazii, którą na szczęście opatrzona dużym podpisem - w przeciwnym razie byłyby problemy z rozpoznaniem jej. Trudno stwierdzić, kim inspirował się grafik, ale uśmiech przypomina nam nieco Anję Rubik…
W wywiadzie aktorka opowiedziała między innymi o tym, jak macierzyństwo zmieniło jej życie. Niecały rok temu została mamą po raz drugi.
Na razie nie mogę się nacieszyć moim syneczkiem. Mam też wielką przyjemność z karmienia piersią. Córkę karmiłam krótko i było to dla mnie trudne i bolesne - wspomina Dereszowska. Myślę, że nie należy narzucać innym widoku nagiej piersi, choć to coś niezwykle naturalnego. Staram się nie robić z tego wielkiej sprawy. Zdarza się, że karmię na przykład w restauracji, ale zawsze tak, żeby nie epatować nagością. Nie wyobrażam sobie, że miałabym chodzić do toalety, żeby nakarmić dziecko.
Przypomnijmy, że dyskusja dotycząca karmienia piersią w miejscach publicznych wywołuje sporo emocji: Krupińska o karmieniu piersią: "Zwrócono mi uwagę, że powinnam PÓJŚĆ Z DZIECKIEM DO TOALETY"