W sierpniu zeszłego roku skandal wywołała reklama wódki Żytniej zamieszczona na jej facebookowym profilu. Użyto w niej zdjęcia przedstawiającego grupę mężczyzn niosących śmiertelnie rannego Michała Adamowicza, członka Solidarności, który zmarł w wyniku ran postrzałowych głowy, odniesionych podczas tłumienia przez milicję demonstracji 31 sierpnia 1982 roku w Lubinie. Podpisano je: "Kac Vegas? Scenariusz napisany przez Żytnią", a na samym profilu marki opatrzono komentarzem "Gdy wieczór kawalerski wymknie się spod kontroli. Wina Żytniej?"
Za reklamę odpowiedzialna była firma View Project z Torunia. Pracownicy, która użyła zdjęcia Krzysztofa Raczkowiaka, postawiono zarzut pomówienia. Wczoraj poinformowano, że stronom udało się wypracować ugodę: Marta S. musi zapłacić 15 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla jednej z osób widocznych na fotografii. Ponadto sąd zdecydował o warunkowym umorzeniu sprawy wykorzystania zdjęcia.
Autor zdjęcia, Krzysztof Raczkowiak, dochodzi swoich praw w oddzielnym postępowaniu. Prokuratura już wcześniej umorzyła sprawę, fotograf zdecydował się więc wystąpić na drogę cywilną. Domaga się przeprosin i zadośćuczynienia finansowego - nie informuje jednak, jak dużego.