Na początku tego roku Krystyna Janda złożyła w MInisterstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego cztery wnioski o dofinansowanie jej Fundacji, prowadzącej dwa stołeczne teatry, Polonię i Och-Teatr. Wnioskowała łącznie o 1,5 miliona złotych. Niestety, jak poinformowała rzeczniczka ministerstwa, nic z tego nie będzie, bo teatrom Jandy zabrakło punktów, a jeden wniosek zawierał braki formalne.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Arkadiusz Czartoryski, życzliwie wyjaśnił jej, że chodzi o to, że za poprzednich rządów tej partii teatry Jandy dostały hojne dofinansowanie, a mimo to aktorka ciągle krytykuje PiS.
Zwolennik pomysłu, by zgwałcone kobiety rodziły swoim oprawcom dzieci, dał do zrozumienia, że partia oczekiwała od niej większej wdzięczności. Zobacz: Poseł PiS: "Z gwałtów rodzą się dobrzy Polacy!"
Publiczna awantura o pieniądze sprawiła jednak, że Ministerstwo Kultury ponownie rozpatrzyło wnioski Jandy.
Jak ujawnia rzeczniczka ministerstwa, aktorka dostanie jednak pieniądze. Przyznano jej jednak kwotę dziesięć razy niższą, niż wnioskowała.
Fundacja Krystyny Jandy na rzecz Kultury otrzymała 150 tysięcy złotych w ramach trybu odwoławczego w tegorocznych programach Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na projekt pn. "Wybrane premiery Teatru Polonia i Och-Teatru w roku 2016 - informuje Anna Lutek z MKiDN.