Agnieszka Popielewicz najwyraźniej nie chce się kojarzyć wyłącznie z cyrkową areną, słoniami i wielbłądami. Chciałaby także, żebyśmy wiedzieli, że oprócz inteligencji dysponuje także boskim ciałem. Tak boskim, że propozycje z męskich magazynów sypią się jak z rękawa. Tak rozpowiada niedoszła pani Mroczek.
Agnieszka nie ukrywa, że wielokrotnie miała porpozycje wzięcia udziału w rozbieranych sesjach, w tym równiez dla "Playboya" - pisze Fakt. Rozkładówka z tak seksowną modelką byłaby gratką dla każdego faceta. Ale Agnieszka obrała zupełnie inną drogę kariery. Podobno to niezwykła religijność nie pozwala jej przystać na dobrze płatne propozycje rozebrania się przed obiektywem. Jak widać Agnieszka to dziewczyna z zasadami - chwali tabloid.
To rzeczywiście "niezwykła religijność".